niedziela, 16 sierpnia 2015

TAG: LUŹNY TAG NA LUZIE

Dziś prezentuje TAG, który mama nadzieję, nieco przybliży Was do poznania mojego stylu i mnie samej. 
Miłego czytania! 
Enjoy :)

1. Trzy ciuchy, których nigdy byś nie ubrała?
Legginsy. Nie podoba mi się noszenie legginsów jak spodni. Według mnie wygląda się w nich jak w rajstopach.  No chyba, że ktoś chce upodobnić się do Robin Hooda ;) Nawet najzgrabniejsza dziewczyna wygląda w nich tanio i dość wulgarnie. Opinają każde miejsce, często są wręcz przezroczyste i przebijają z pod nich stringi- ooo NIE!
Crop top. Podoba mi się ten trend, a krótkie topy świetnie wyglądają na zgrabnych dziewczynach (np. Kendall Jenner). Ale w tej chwili mój brzuch nie jest gotowy na taki fason. Może po dwóch miesiącach z Chodkowską i zrezygnowaniu ze słodyczy jakoś by to wyglądało?
Skórzane spodnie+ top w panterkę. Co za dużo, to nie zdrowo. Ten dziki zestaw jest, według mnie, nie do poskromienia. Nawet na imprezie. Odpada.

2. Jaki kolor jest odzwierciedleniem twojego charakteru?
Biały. Spokojny, zrównoważony, neutralny i bezkonfliktowy. Taki jak ja. Poza tym to obok szarego i czarnego, jedna z moich ulubionych barw ubrań. Na prawdę, gdybyście zajrzały do mojej szafy to 90% rzeczy jest w tych kolorach. Latem zakładam czasem coś bardziej kolorowego, ale jesienią i zimą w kółko męczę te trzy kolorki.

3. Masz więcej torebek czy butów?
Butów. Choć tak na prawdę ani jednych, ani drugich nie mam aż tak dużo. Wolę mieć kilka modeli, które faktycznie mi się podobają i zakładać je z przyjemnością, niż całą szafę butów w których rzadko chodzę bo są niewygodne, do niczego nie pasują lub po prostu mi się nie podobają. 

4. Czy malujesz się codziennie?
Tak. 
Na co dzień robię delikatny makijaż: podkreślam brwi, powieki maluję jasnym cieniem, robię kocie kreski i dokładnie tuszuję rzęsy, a twarz matuje pudrem w kamieniu.
W weekend, na wyjścia wykonuję przeważnie pełen make up:  baza, podkład, konturowanie twarzy, rozdymione oko i mocno wytuszowane rzęsy, usta podkreślam pomadką. 

5. Ulubiony lakier do paznokci?
Paznokcie u rąk maluje najczęściej na nude, czasem na czerwony, czarny, bordo. Latem stawiam także na pastelowe kolorki. 
U nóg przez 90% dni w roku na czarno albo czerwono.

6. Jaki ciuch/dodatek/gadżet jest twoim znakiem rozpoznawczym?
Ciężko wybrać jeden ciuch, ale chyba biały t-shirt. Noszę go bardzo często w rożnych stylizacjach. Do szortów, spódniczek, skórzanych rurek, jeansów, pod denimową katankę i beżową marynarkę. Można stworzyć z nim chyba z tysiąc zestawów, a i tak każdy będzie inny. 

Jeśli chodzi o dodatek, to muszę wskazać dwa: zegarek z Parfois razem z kilkoma bransoletkami (liczę to jako jeden dodatek bo zawsze(!) noszę je razem) i naszyjniki. 
Uwielbiam bransoletki! Moja bransoletko-mania zaczęła się w liceum. Wtedy sama robiłam sobie całe sznury z koralików i okręcałam nimi nadgarstek (zawsze lewy). Im więcej tym lepiej. Kupowałam koraliki na wagę w sklepie na Jaracza w Łodzi albo w Empiku i potrafiłam pół dnia nawlekać je na żyłkę. Potem wkręciłam się na bransoletki w stylu boho i etnicznym (często też kupowane na dziale męskim). I tak mi zostało do dziś. Choć teraz nie mogę ich nosić w pracy, to poza nią zawszę są uzupełnieniem każdej stylizacji.
Lubię i często nosze też naszyjniki. Albo długie wisiory, albo duże, bogato zdobione naszyjniki. Taki dodatek zrobi każdy look. Poza tym mój styl jest bardzo prosty i klasyczny, wiec widoczna biżuteria fajnie podkręca strój i dodaje mu nieco więcej charakteru

7. Co było Twoim najgorszym zakupem ciuchowym, a co najlepszym?
Najgorszy
Nie mam jakiejś konkretnej rzeczy która jest najgorszym zakupem. Po prostu kupuję takie ubrania, które mi się podobają i w których mam pewność, że będę chodziła. Jeśli natomiast coś po zakupie mi nie leży, to zwracam taką rzecz. Staram się nie kupować ubrań 'bo może się przyda' albo ' może kiedyś założę'. Jeśli nie jestem czegoś pewna to prawdopodobnie nie będę tego nosiła i oddaje. 
Ale gdybym miała coś wymienić, to byłyby beżowe legginsy, które kupiłam chyba z 5 lat temu. Nie wiem jak mogłam nosić legginsy (patrz pytanie 1) i w dodatku beżowe. Wyglądałam w nich jak nago. 
Drugi zakup to buty z Bershki. Były bardzo ładne. Beżowe, na wysokiej szpilce, z paseczków zakładanych na krzyż. Pamiętam, że były dość drogie, chyba 189 zł i kupiłam je na jakąś rodzinną imprezę. Po pierwszym założeniu lekko się przykurzyły i przetarłam je wilgną ściereczką. Wtedy zrobiły się całe czarne (wyglądały jak brudne). Spróbowałam je wyczyścić raz jeszcze i jeszcze ale przebarwienia pozostały. Założyłam je więc jeden raz i były do wyrzucenia ;(

Najlepszy
Zegarek z Parfois, nie do zdarcia od 4 lat. 
Zimowa kurtka z Cropp z wyprzedaży za 89zł, służy mi od 3 sezonów.
T-shirt Levi's, uwielbiam go, a w dodatku był na promocji 2 w cenie 1.
Buty Nike Air Max za 210 zł.
Kilka rzeczy z sh: 
Jeansowa kurtka z Zary za 35 zł.
Skórzane workery za 100 zł.
Zamszowe botki Reserved za 35 zł.
Torba worek Reserved za 35 zł.
Katana moro Bershka za 40 zł. 
Wszystkie te rzeczy były jak nowe, zero śladów użytkowania.
^buty też z sh (beżowe Stradivarius, czarne Breshka)

8. Dokończ zdanie: Gdy rano staję przed lustrem to myślę sobie...
za pół godziny będę wyglądać jako tako :)

9. Ulubiony sklep?
Nie potrafię wybrać jednego. Muszą być dwa: Stradivarius i Mango. Każdy z nich jest innych. W każdym są ubrania w dwóch różnych stylach które lubię najbardziej
Stradivarius: boho, etnicznie, super buty i biżuteria. 
stradivarius.com
  Mango: prosto, klasycznie, zwiewne sukienki, koszule.
mango.com

10. Ulubiony magazyn/gazeta/czasopismo?
In Style. Jedyny miesięcznik, który kupuję regularnie i zawsze czytam od deski do deski.

Mam nadzieję, że miło Wam się czytało :)
Buziaki :*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz