Za mną ciepły (ale nie upalny), letni dzień na mieście. Kawa ze znajomą, wizyta w księgarni, a potem załatwienie szybkiej sprawy w urzędzie.
Rano po błyskawiczny prysznicu i zrobieniu delikatnego makijażu wyciągnęłam z szafy wygodną, rozkloszowaną spódnice i prosty, biały t-shirt. Do tego kurteczka chroniąca przed porannym chłodem. Przez ramie przewiesiłam małą, ale pakowną torebkę. A na nadgarstku kilka bransoletek i mój 'nadużywany' zegarek.
I w drogę :)
spódnica / skirt - h&m
t-short - terranova
kurtka / denim jacket - zara
torba / bag - stradivarius
buty / heels - deezee
Co sądzicie o takim prostym, codziennym stroju?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz