Wczorajszy wieczór spędziłam w teatrze i to nie byle jakim, bo Teatrze Wielkim :) Gdy się tam wybierałam od razu pomyślałam o Paniach w wieczorowych sukniach z lisem zarzuconym na ramiona (przez myśl przeleciały mi jeszcze kapelusze z pawimi piórami i długie rękawiczki : P ). I się dużo nie pomyliłam. Garnitury, eleganckie garsonki i świecąca biżuteria były wszechobecne, szczególnie wśród osób starszych, a nieliczni młodzieńcy w jeansach od razu zostali pożarci wzrokiem przez stałych bywalców tego Teatru.
Ja postawiłam na klasykę. Czerń, szpilki i czerwone usta.
koszula / shirt - bershka
spodnie / trousers - polska szwalnia
botki / boots - deichmann
naszyjnik / necklace - sheinside
Podoba mi się taka klasyka :-)A w którym mieście ten Teatr Wielki?
OdpowiedzUsuńDzięki :) Teatr Wielki w Łodzi.
Usuń